
Wolę nie sprawdzać prognozy pogody, bo ilość śniegu za oknem mówi sama za siebie. Ale na parapecie mam wiosnę:D I tego będę się uparcie trzymać.
A wracając do ilości śniegu, to niech mi ktoś powie, co się porobiło z dzieciakami? Kiedy w dawnych czasach podczas ferii zimowych spadło tyle śniegu, to w zasadzie mieszkaliśmy z bratem na podwórku, względnie na górce do jazdy sankami. Mieliśmy przed oknami pełnowymiarowe iglo budowane przy pomocy wszystkich okolicznych krewnych i znajomych, mury z basztami do bitwy śnieżnej i notorycznie przemoczone rękawiczki, o reszcie nie wspominając. A teraz wyglądając przez okno widać śnieg i zbłąkanych właścicieli psów spełniających swój psi obowiązek;) I tylko Potomek podczas spaceru zawodzi "Dzieci! A gdzie wy jesteście?!", co mnie kompletnie rozkłada na łopatki:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz