Kto powiedział, że chłopcy nie mogą mieć romantycznych stron w albumie? Postanowiłam przetestować jak wyglądałoby moje scrapowanie, gdyby Potomek był dziewczynką i wyszło tak:)
Papiery to oczywiście Marie Antoinette i Herbaciany ogród z ilowescrap.com.pl i dodatki Primy: etykieta do opisów z kolekcji Shabby Chic, kwiatki z kolekcji Flights of Fancy i zapomniane pieczątki Build-A-Frame, które świetnie się skomponowały z pieczątkami z Polpomp i ćwiekami ze Scrap.com.pl
4 komentarze:
śliczny! :)
Pięknie wyszło, pasuje, bo nawet nie wygląda to jakoś słodko bardzo :)
Świetnie wyszło, pastelowo i słodko :)
A ty ciągle o tej Marysi Antoinette. A mi sie i tak najbardziej podobał wzór lavender emotions. jak to ty nazwałaś ten wzór??? pamietam tylko, ze było to jakieś obraźliwe słowo...:)
Prześlij komentarz