Strona wg palety z The Color Room (TCR#16). Starałam się nie kombinować z kolorami i zrobić tak jak kazali, chociaż ten odcień zieleni, to nie jest to, co Tygryski lubią najbardziej. Na szczęście znalazłam jakieś stare, pasujące papiery i jakoś poszło. Zdjęcie pochodzi z wakacji 2007, z częścią rodziny, którą widujemy najrzadziej, więc tym bardziej cenne. Jakoś mi się skojarzyło ze stylem 'heritage', dlatego wyszło tak pompatycznie, ale tym razem opanowałam swoje niszczycielskie zapędy i nie ma żadnego targania, postarzania, itp.:)
4 komentarze:
piękny!!!
Oh those flowers are pretty and great stitching on the die cut.
Świetne LO, gratuluję!!!!
Same cudeńka tworzysz!!
Zdradzisz kochana gdzie dorwałaś taki świetny alfabet? To stemple - prawda?
Prześlij komentarz