Kolejna strona do albumu "Wakacje 2007" i zdjęcie zrobione podczas wycieczki w 'The Amish Village' . Zachciało mi się jakiegoś szczególnego tła i pokusiłam się o quilt. Amisze słyną z przepięknych patchworkowych kołder, a ze słów przewodnika wynikało, że cena za taką kołdrę, to liczba godzin spędzonych nad szyciem takiego arcydzieła pomnożona przez 2 (cena w $ oczywiście).
Moja to ledwie namiastka tego, co widziałam, a na dodatek wyprodukowana przy użyciu elektrycznej maszyny do szycia (Amisze nie używają elektryczności). I niestety tylko papierowa- marzą mi się materiały tak cudne jak papiery At noon.
4 komentarze:
Piękny ten twój patchwork:)
Majstarsztyk:)
Oj cudny on ci! Super:)
świetna kompozycja!
Prześlij komentarz