Nie odmówię sobie pokazania kilku zdjęć z wczorajszej imprezy. W roli głównej oczywiście Potomek. Album jak widać będzie soczyście kolorowy:)
Sceniczna koncentracja a'la Zygzak McQueen->
Czekanie w kolejce na różne atrakcje nie było jego najlepszą stroną;)->
Do malowania twarzy miał kilka podejść, za każdym razem kolejka okazywała się ponad jego siły->
Chyba pierwsza wata cukrowa w życiu Potomka (babcie przyznać się;)->
W końcu dotrwał->
I na koniec w pełnym rynsztunku, czyli balon od jakiejś tam firmy, malunek na twarzy i balonowy miecz->
Aaa, Potomek się uśmiecha, tylko na zdjęciach z pełnym kompletem zębów, są również inne małolaty, więc tamte fotki znajdą się w prywatnym albumie.
2 komentarze:
Ja już nie pamiętam takich moich potomków, ale na zdjęciach mam dużo piratów, batmanów, zorro, indian, itp. Szkoda, że oni tak szybko rosną, łap te chwile ulotne, łap!:)
Pozdrawiam niedzielnie:)
Uroczy , baaaardzo fotogeniczny Facet :)
Prześlij komentarz