Od dziś mamy nową lokatorkę:) A oto zajawka (bo zajawki są takie modne, że nie mogłam się oprzeć:D
Niedługo więcej zdjęć, ale najpierw muszę dojść do siebie po kinderbalu, na który zostaliśmy ponownie zaproszeni:) Widocznie poprzednim razem Potomek zrobił niesamowite wrażenie;) Impreza była więcej niż udana, chociaż pierwotne plany z różnych względów zostały zmodyfikowane, ale dobra gospodyni wszystkiemu podoła.
Potomek uwielbia nowe miejsca, czuje się wszędzie jak u siebie i natychmiast zaczyna dbać o posiadłosć jak o swoją własną:
A ponieważ od jakiegoś czasu odświeżam wiadomości z tematu decoupage, to solenizantka dostała to:
i skromną kartkę, którą robiłam dosłownie w biegu, więc nie jest szczególnie wypasiona, ale za to z serca darowana:
4 komentarze:
Decu szafeczka - piękna! Myślę,że Obdarowanej tez się podobała:-) Co do karteczki i generalnie, rzeczy robionych "w biegu" - dziwnym trafem, zawsze wychodzą rewelacyjnie! A poza tym i tak najważniejsze, że dane z całego serca! Pozdrawiam!
Oj spodobała się, na szczęście, bo z tymi pannicami to nigdy nic nie wiadomo;) ale dzisiaj dostałam raport, że komódka już wypełniona różnymi Ważnymi Rzeczami i przydałoby się jakieś drugie coś do kompletu:)
Uprasza się o pokazanie Nowego Członka Rodziny! :D Niektórzy czekają na rabunek zdjęć! :D
p.s. Komódka wyszła Ci jak zwykle świetnie, powinnaś tu pokazać skrzynie i stoliki decu, które poczyniłaś!
Piękne kolory na tej karcie. W biegu, nie w biegu - wyrazista i urocza praca.
Prześlij komentarz