Twisted card

Kocia kartka, więc kot też musiał być. Lena zgodziła się pozować;)
Kartka wg mapki na blogu Twisted Sketches. Naprawdę polecam, bo jest tam mnóstwo inspiracji i coś dla wszystkich: kartkujących i albumujących. Wystarczy kliknąć na link, a z lewej strony wszystko jest praktycznie posegregowane:)
Wytyczna dla tego wyzwania to 'edge', czyli 'krawędź', wiec udekorowałam wszystkie brzegi na swój ulubiony sposób, moim ulubionym dziurkaczem:) Wystarczy pasek papieru ozdobiony dziurkaczem pociąć na pojedyncze motywy, a później ponaklejać te kawałki, gdzie wizja nakazuje;)
***********************************************************
My newest Twisted Card:)

Kuzyni

Paleta #21 z The Color Room. Zupełnie przez przypadek dzieciaki były ubrane 'pod kolor':) Ale muszę przyznać, że łatwo nie było. Zdjęcia pochodzą z zeszłorocznych wakacji. Hasło 'Pobiegajcie sobie, a ja porobię wam zdjęcia', zostało zrozumiane bardzo dosłownie i maluchy były dosłownie wszędzie:) Poniżej to zaledwie kilka fotek z tej sesji, bo reszta wylądowała w mini-albumie, ale nie zrobiłam mu zdjęć, zanim został wręczony Babci i Dziadkowi i nie mogę pokazać.

Lekcja

Tytuł strony, to chyba moja podświadomość;) Ale faktycznie, pewnego zimowego dnia Potomek postanowił nauczyć naszą kotkę, jak zbudować pojazd kosmiczny z Lego. I ku mojemu zaskoczeniu, Lena siedziała i grzecznie słuchała. Na tyle cierpliwie, że zdążyłam złapać aparat i napstrykać kilka zdjęć.


Udział wzięli: m.in. stare kolekcje papierów MME i Daisy D's, kartki ze starej książki, kocie pieczątki (Inkadinkado) i lamówka Primy (Cantaria), Distress Ink (Fired Brick), dziurkacze MS, ćwiek perłowy ze scrap.com.pl, złota konturówka, bordowa taśma bawełniana, i cudowne, wspaniałe i jak-ja-mogłam-wcześniej-bez-nich-żyć tekturki ze Scrapińca, które ozdobiłam embossingiem na ciepło (mieszanka pudrów: białego i holograficznego).

Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam:)

Na chrzest

Wczoraj dostałam przesyłkę ze Scrapińca a dzisiaj powstały trzy kartki z okazji chrztu małego Szymona z cudnymi tekturkami, które ozdobiłam embossingiem na gorąco. Trochę widać jak się błyszczą, bo pomieszałam puder biały z holograficznym.


Wszystkie są ozdobione również w środku i maja kieszonkę na skarby;)

Believe in yourself

Zanim posprzątałam wczorajszy bałagan to powstała kolejna strona, zamieniłam tylko fiolety na żółcie:)

Lato'09

Nowa paleta kolorystyczna w The Color Room nie mogła ujść mojej uwadze: fiolet, błękit i zieleń to fantastyczne zestawienie, i nawet miałam zdjęcie, które świetnie się dopasowało. Pobawiłam się przy okazji nowymi i starymi pieczątkami, więc wybrałam neutralne, białe tło. Kilka godzin z głowy, ale efekt bardzo mi się podoba:) Jednak te kolory mają coś w sobie. Nawet Potomkowi w nich do twarzy:)

Nowa Szata Szafy

Poniżej przedstawiam szafę Potomka w nowym wdzianku. Szafa zakupiona w biegu, bo po przeprowadzce Potomek nie miał żadnych mebli, a kolor sosny nigdy nie wchodził w rachubę i nawet celowo zamówiłam surowe drewno, żeby łatwiej się malowało. To ostatnia z sosnowych rzeczy, która wpadła pod mój szalony pędzel- przemalowuję wszystko, co mi podpadnie;) Została jeszcze puszka farby, ale do sklepu blisko;)
Środkowy panel zostawiłam pusty, bo wydawało mi się, że już wystarczy tych obrazków, ale kusi mnie jakiś monogram, czy coś w tym stylu. Na Allegro znalazłam fajne, drewniane literki, więc może tam je upchnę. Oczywiście, najpierw je przemaluję;) Nogi szafy też kiedyś przemaluję na biało;)

Te czarne prostokąty to tablice! Zawsze chciałam coś takiego zrobić na jakimś meblu, a zostało jeszcze sporo farby i mnóstwo pomysłów na nią. Polecam farbę do tablic Benjamin Moore Chalkboard Paint. Świetnie się rozprowadza i daje wspaniałą, matową czerń.


Wczoraj Potomek przetestował tablice, po tym jak wyschły pierwsze warstwy farby i był zachwycony. Podpisał sobie gdzie co jest w szafie:) Niestety musiałam to zmazać przed dalszym malowaniem, a zapomniałam zrobić zdjęcie;/ Ale właśnie wrzeszczy ze swojego pokoju, że coś dopisał, i że 'to nie są głupoty':)

A fragmenty szafy przed liftingiem widać na tym skrapie.

Twisted card

Miała być kartka z tkaniną (wstążka i kwiatki), a kolorystyka to już moja zachcianka:)
Więcej interpretacji dzisiejszej mapki na blogu Twisted Sketches. Zapraszam:)
************************************************************
My card for Twisted Sketches blog:

Słonecznie pozdrawiam:)

1.2.3. Slide

Nowe wyzwanie w The Color Room (#19) i nowe strona do albumu. Paleta kolorystyczna taka jak lubię, więc poszło łatwo i kolejne zdjęcie Potomka na zjeżdżalni wylądowało w albumie. Potomek ma chyba z milion zdjęć na zjeżdżalni, ale ta jest najbardziej nietypowa i akurat świetnie dopasowała się swoją żółtością i szarobrązowością domku do palety kolorystycznej z wyzwania.

Stepping stones

Krótka przerwa w skrapowaniu dobrze mi zrobiła, ale miło znowu pociąć papiery:) Tym bardziej, że na wakacjach działo się i zdjęcia same się robiły (jakby starych było mało;)
Na rozgrzewkę strona z ostatniej chwili i w ostatniej chwili, bo paleta #18 w The Color Room obowiązuje tylko do dzisiaj.

Oh Happy day:)

Wakacyjne lenistwo pomaga zapomnieć o kalendarzu i dlatego dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że to już sierpień, czyli czas na nowy numer ScrapStreet.com . Klik... i uśmiech na cały dzień:)



Serdecznie zapraszam do obejrzenia całego numeru, bo jest tam mnóstwo ciekawych artykułów i cała masa inspirujących skrapów i kartek. A dla digitalek darmowy zestaw:) Chyba wezmę udział w wyścigu ślimaków, które Potomek od rana zbiera w ogrodzie, bo od scrapowego kąta jestem chwilowo odcięta, a ręcę same rwą się do pracy, po takiej wiadomości:)
Oh Happy Day!

Twisted card

Kolejna kartka wg mapki z bloga Twisted Sketches. Tematem przewodnim był "tag", trochę tylko dopasował mapkę do własnej wizji:)
**********************************************
My card for Twisted Sketches blog:

Wakacyjnie pozdrawiam, a sama wracam do czytania i nadzorowania Potomka, który postanowił pobić rekord przebywania w basenie:)