W skrapach najważniejsze są dla mnie zdjęcia i do nich dopasowuję resztę. Wychodzi różnie, za to w albumie jest kolorowo:)
Wczoraj w końcu 'zrobiłam' zdjęcia z pierwszego dnia Potomka w przedszkolu. A że w szatni królował kolor różowy i niebieski, to odrobinę podrasowałam kolory na fotkach i pozostało tylko odnaleźć papiery, które do nich pasują:)
A że czasu mam ostatnio sporo, o czym już wspomniałam kilka postów niżej, to rozochociłam się scrapowo i machnęłam od razu kolejną stronę. Tym razem mniej psychodeliczną;)
Znikam znowu coś pociąć, zanim Potomek wróci z 'pseckola':)
4 komentarze:
tnij, tnij, pięknie ci idzie!!! :)
kowboj zabójczy, a przedszkolak porażający - oba skrapy cudne!!!
piękny:)
Piękne scrapy tworzysz, tak inne kolorystycznie od siebie nawzajem, ale w każdym zostawiasz "to coś" co przyciąga uwagę i pozostawia zachwyt :)
Prześlij komentarz