Quilt, patchwork, jak zwał, tak zwał. Zawsze podobała mi się ta technika, ale wydawało mi sie to takie skomplikowane, że aż strach zaczynać. Widziałam oryginalne, ręcznie szyte quilty Amiszów, wpadłam w zachwyt, ale nadal trzymałam się od szycia z daleka. W końcu jednak ruszyłam do boju i uszyłam matę dla niemowlaka. Taką, którą można położyć na podłodze czy łóżku i np. przewinąć dzidzię, albo po prostu wykorzystać jako kocyk.
1 komentarz:
Gratuluje kolejnego talentu!
Prześlij komentarz