poniedziałek, 5 marca 2012

Sielanka

 Potomek w różowościach to rzadkość, ale wyszło bardzo apetycznie;)
Galeriowe papiery sprawdzają się w każdej sytuacji.





2 komentarze:

Bea pisze...

Nooo, sielanka!!! Właśnie dziś cięłam ten papier! Cudny jest!

coco.nut pisze...

pierwsze co mi przyszło do głowy, jak tylko spojrzałam na LO, to koktajl truskawkowy... i tak mi się strasznie zachciało lata!!! choć trzeba odwagi, żeby wykorzystać taki słodki róż dla chłopaków ;)