I poszło;) W weekend powstała kolejna strona do albumu 2010. Może uda mi się utrzymać poziom z zeszłego roku (70 skrapów 30x30, aż sama nie mogę w to uwierzyć:), albo przynajmniej zrobić stronę na tydzień, się zobaczy. Bo wszystko, jak zwykle, zależy od czasu, a czas jak wiadomo, z gumy nie jest. Ostatnio częściej zajmuję się leczeniem chorych zwierzaków Nikodema (kazał mi dopisać- takie czasy, że dzieciak czyta za plecami i robi mi korektę bloga;). W zoo po noworocznej imprezie, o takiej:
ciągle jakieś epidemie i tylko wlewam syropy w te psowate gardła, tomografie to już macham taśmowo, przy zamkniętych oczach, albo zakładam bandaże i leczę jakieś tajemnicze choróbska pod nadzorem dr House'a (a było oglądać insze bajki;)
I kilka zbliżeń skrapa:
3 komentarze:
Very cute layout! Love the colors and all the details!
przepiękny! niesamowita kolorystyka!
Świetny scrap, trzymam kciuki za utrzymanie poziomu weny.
Prześlij komentarz