Najnowsza kolekcja z Galerii Papieru "
Usłane Różami" systematycznie wzbogaca mój album o prace, potocznie zwane, 'nie w moim stylu'. Jak zwał tak zwał, ale to zjawiskowe zdjęcie Potomka w restauracyjnym ogrodzie jest jednym z moich ulubionych i różane papiery zostały chyba stworzone z myślą o takich właśnie zdjęciach. Zanim jednak przystąpiłam do pracy z fotką, to pobawiłam się trochę pieczątkami i szablonami. I kiedy już uznałam, że więcej nastemplować nie jestem w stanie, bo przecież i tak trzeba tam gdzieś upchnąć zdjęcie, to odłożyłam tusze, wycięłam kilka ozdób wykrojnikiem, dorzuciłam do tego trochę tekturek ze Scrapińca ubranych w biały embossing wymieszany z białym brokatem, kilka kwiatków i dałam sobie po łapach w imię zasady 'mniej znaczy więcej':)
Przed (zdjęcie ze strony
Galerii Papieru):

Po beztroskiej zabawie pieczątkami i szablonami:

Efekt końcowy:

Detale:


