Ostatnio odkopuję stare zdjęcia z pudełka. Do tych poniżej przymierzałam się już kilkakrotnie, ale dopiero wczoraj Potomek olśnił mnie, że przecież Mickey na jego ubraniu jest taki sam, jak 'taka jedna naklejka'. I wziął i naklejkę przyniósł. Co tylko dowodzi, że mam bajzel w tzw. przydasiach, bo już sama nie wiem, gdzie co jest. A fotki dokumentują nasze pierwsze spotkanie z Oceanem.
Papiery jak zwykle z Galerii Papieru:)
Słonecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
4 komentarze:
cudny!!! szczególnie mnie urzekła podwodna roślinność i ta strzałka, ale tych szczególików uroczych masz na tym jednym LO mnóstwo!!!
Świetny! Rewelacyjna dbałość o szczegóły - powalił mnie zwłaszcza prawy boczny pasek z morskimi zawieszkami oraz przeszycia z koralikami. :)
Piękny scrap!! Mnóstwo tu szczegółów, a wszystko razem tworzy spójną całość oddającą wakacyjny klimat :)
podziwiam twoje detale....taule szczególików...tak różnych....fajne to...ach , jak ja bym tak chciała potrafić....:)
Prześlij komentarz