poniedziałek, 23 września 2013

Look what Santa brought us

Tytuł tej strony, był w zeszłym roku bardzo popularny pośród angielskojęzycznej części naszej rodziny i od dawna chciałam zrobić taki LO. Potomkini na tyle wcześniej objawiła się na tym świecie, że zadebiutowała nawet na kartkach świątecznych:) Próbowała wstrzelić się w słynne 12.12.12 i nawet myślałam, że jej się uda, ale widocznie wolała weekendowy termin i cały miesiąc wcześniej niż podręczniki położnicze nakazują;) Ledwo zdążyłam wysłać Potomka na urodziny do kolegi, wybrać się do szpitala i tatam- jest nas o jedno więcej:) Chociaż byliśmy gotowi na taka niespodzinakę, bo cały dzień coś się szykowało, ale wszyscy mieliśmy nadzieję, że to jeszcze nie teraz. Anegdot z pojawieniem się Potomkini pośród nas mamy całą masę i na szczęście prawie wszystkie zabawne, no może ta o wstrzymywaniu oddechu trochę za długo po porodzie mrozi krew w żyłach, ale po kilku minutach przestała się wygłupiać i wygląda na to, ze brak tlenu jej nie zaszkodził:)






Papiery to oczywiście najnowsza kolekcja Galerii Papieru - Czułe słówka.

3 komentarze:

beatakraftuje.blogspot.com pisze...

Prześliczny scrap, bardzo świąteczny a przy okazji ile w nim emocji. Cudnie prezentuje się najnowsza kolekcja GP. I może nie wpisuję u Ciebie co chwilę komentarzy w stylu "cudo, jakie śliczne" ale ZAWSZE Twoje prace, a zwłaszcza LO z dziećmi uważam za rewelacyjne i absolutnie wyjątkowe. Cieszę się bardzo, że mogę je oglądać, bo to wielka przyjemność.

Beata pisze...

Dziękuję za niesamowicie ciepły komentarz:) Bardzo to doceniam i jest mi niezmiernie miło:)

Magda pisze...

No i jak tu nie lubić Świąt i zimy??? Buźka!