Potomek od początku pierwszej klasy zaczął uczęszczać na zajęcia logopedyczne, żeby szlifować leniwe 'eSy', a teraz również 'Zety'. Na swój zeszyt z ćwiczeniami, ale postanowiłam zrobić mu coś mniejszego i bardziej kolorowego, zeby zachęcić go do regularniejszych ćwiczeń. I powstała taka mała książeczka, która stopniowo będzie powiększać się o kolejne strony ze słówkami i wierszykami.
2 komentarze:
super pomysł
a wykonanie świetne
na pewno małodemu się będzie fajnie pracowało
bardzo pomysłowe!!!
ps. a może wyłącz weryfikację? paskudne to się porobiło ostatnio, nie do odczytania niemal :/
Prześlij komentarz