czwartek, 17 czerwca 2010

Beauty

Wspomnienie wakacji 2006 i 2007. Leniwe popołudnia w Alice Keck Park. Pamiętam kiedy jako nastolatka oglądałam serial Santa Barbara (ktoś go jeszcze kojarzy?) - do głowy mi wtedy nie przyszło, że za naście lat będę grać we frisbee w parku w tytułowym mieście. To już nawet nie spełnienie marzeń, ale splot niesamowitych wypadków, których nigdy nie przewidzimy:) Ot, życie:)


2 komentarze:

Encza pisze...

WOW! Ile tu warstw i róznych detali. Musze się przyjżeć dokładniej ale jest obłędny!
pozdrawiam:)

Cindy Gay pisze...

This is such a beautiful photograph.